poniedziałek, 4 marca 2013

Kolejne oblicze Krzysztonia - "Poczta literacka"

Odkrywanie kolejnych twarzy Krzysztonia jest niesamowitą przygodą. Poznałam chłopca zmuszonego do emigracji wraz z rodziną, ale też zachwyconego kazachskim stepem, a potem zdruzgotanego utratą ręki. Dorosłego mężczyznę pogrążonego w chaosie choroby psychicznej. Autora słuchowisk radiowych ("Sakramencka ulewa" jest jednym z przykładów, a rewelacyjna interpretacja w wykonaniu Mariana Opanii sprawia, że można się zasłuchać). A wreszcie, prowadzącego własną audycję, w niedzielne poranki o godzinie 9:25, którą nazwał Pocztą Literacką. Zadaniem, a właściwie zamiarem Poczty Literackiej było zachęcenie wszystkich pisarzy i poetów amatorów, którzy dotychczas pisali tylko do szuflady bądź dla nielicznego grona najbliższych, by wydobyli na światło dzienne swoje utwory i podzielili się nimi z pocztmistrzem, jak nazwał siebie w pierwszej audycji Krzysztoń. I choć korespondencja miała działać w jedną stronę  to znaczy w kierunku Poczty, a odpowiedzi miały być udzielane tylko na antenie, zainteresowanie ogółu piszących amatorów zaskoczyło i zachwyciło prowadzącego.

Poczta Literacka działała na antenie Radiowej Dwójki w latach 1979 - 1981, a w jej dorobku są dokładnie 44 audycje. Została zamknięta 1 września 1981 roku. Początkowo prowadzona była co dwa tygodnie, by przejść z czasem na tylko jedną, krótką  bo ledwie dziesięciominutową, audycję miesięcznie. Poczta Literacka to wierny zapis każdej z tych audycji, wraz z cytowanymi utworami, nazwiskami wykonawców i omówieniami poszczególnych dzieł w wykonaniu Krzysztonia. Ta świadomość sprawia, że czytanie tych audycji jest jak słuchanie Krzysztonia, słuchanie jego głosu, specyficznego stylu wypowiedzi i akcentowania. Szczególnie, gdy już ten głos jest osłuchany w głowie, gdy zna się ten ciepły, jednocześnie trochę nieśmiały sposób wypowiedzi. Wrażliwy, delikatny, pełen zrozumienia. Pochylający się nad utworami amatorów z troską, by nie zniechęcać do pisania, a jedynie zachęcać całą mocą, by rozpalać tę iskrę Bożą, jak nazywa każdy samorodny talent. Taki objawia się Krzysztoń w tych audycjach, które kończą się na kilka miesięcy przed jego śmiercią.

Poczta Literacka obfitowała głównie w poezję, głównie przesyłaną od osób starszych, które doświadczone przez życie spisywały swoje emocje w zeszytach pełnych wierszy, pamiętnikach i wspomnieniach. Częściej wierszem i rymem, czasami prozą, która jednak nie znajdywała wśród przysyłających swoją twórczość amatorów zbytniego zainteresowania. Ale i takie utwory trafiały do Poczty Literackiej. Z biegiem czasu młodzi twórcy również zaczęli nadsyłać swoje dzieła. Tematyka była różnorodna, od tej najbardziej osobistej po komentowanie historii, która odmieniła i naznaczyła ludzkie losy, do tej teraźniejszej jak wydarzenia z sierpnia 1981, czy śmierć kardynała Wyszyńskiego. Widać było po tej korespondencji, że wiele osób bacznie obserwuje świat w jakim żyje, oraz ludzi z którymi przyszło współtworzyć rzeczywistość.  Obserwuje i odważnie komentuje, co jak sądzę przesądziło o losie Poczty bo Krzysztoń w ogóle tego nie cenzurował. Za co pewnie (to tylko mój domysł) została w końcu zdjęta z anteny.

Marzec to dla mnie miesiąc Krzysztonia. Przede wszystkim ze względu na kolejną rocznicę jego urodzin. Dlatego pozwolę sobie przez kilka niedziel podzielić się z Wami jego audycjami, co już zainaugurowała wczorajsza audycja.. Mam nadzieję, że ten pomysł przypadnie Wam do gustu i zainspiruje Was do sięgnięcia po cały zbiór. Do czego zachęcam z całego serca.


Poczta literacka, Jerzy Krzysztoń, Spółdzielnia Wydawnicza "Czytelnik", Warszawa 1985


4 komentarze:

  1. Postać Krzysztonia jeszcze chwilę temu była mi całkiem obca. Świetnie, że go popularyzujesz, gdyż jak widzę - wart tego. Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczny wpis. Po prostu chyba już przestanę czekać w tej mojej bibliotece (zapisana "na Krzysztonia") tylko zapoluję na Allegro:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, cenię sobie każdą uwagę odnośnie wpisu i jego zawartości.

Uprzejmie proszę o nieskładanie mi życzeń świątecznych, ponieważ ich nie obchodzę.

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Autorzy

A.S.Byatt Adam Bahdaj Adriana Szymańska Agata Tuszyńska Agatha Christie Agnieszka Jucewicz Agnieszka Topornicka Agnieszka Wolny-Hamkało Alan Bradley Albert Camus Aldona Bognar Alice Hoffman Alice Munro Alice Walker Alona Kimchi Andrew Mayne; tajemnica Andrzej Dybczak Andrzej Markowski Andrzej Stasiuk Ann Patchett Anna Fryczkowska Anna Janko Anna Kamińska Anna Klejznerowicz Anne Applebaum Anne B. Ragde Anton Czechow Antoni Libera Asa Larsson Augusten Burroughs Ayad Akhtar Barbara Kosmowska Bob Woodward Boel Westin Borys Pasternak Bruno Schulz Carl Bernstein Carol Rifka Brunt Carolyn Jess- Cooke Charlotte Rogan Christopher Wilson Colette Dariusz Kortko David Nicholls Diane Chamberlain Dmitrij Bogosławski Dorota Masłowska Edgar Laurence Doctorow Eduardo Mendoza Egon Erwin Kisch Eleanor Catton Elif Shafak Elżbieta Cherezińska Emma Larkin Eshkol Nevo Ewa Formella Ewa Lach Francis Scott Fitzgerald Frank Herbert Franz Kafka Gabriel Garcia Marquez Gaja Grzegorzewska Greg Marinovich Grzegorz Sroczyński Guillaume Musso Gunnar Brandell Haruki Murakami Henry James Hermann Hesse Hiromi Kawakami Honore de Balzac Ignacy Karpowicz Igor Ostachowicz Ilona Maria Hilliges Ireneusz Iredyński Iris Murdoch Irvin Yalom Isaac Bashevis Singer Ivy Compton - Burnett Jacek Dehnel Jakub Ćwiek Jan Balabán Jan Miodek Jan Parandowski Jerome K. Jerome Jerzy Bralczyk Jerzy Krzysztoń Jerzy Pilch Jerzy Sosnowski Jerzy Stypułkowski Jerzy Szczygieł Joanna Bator Joanna Fabicka Joanna Jagiełło Joanna Łańcucka Joanna Marat Joanna Olczak - Ronikier Joanna Olech Joanna Sałyga Joanna Siedlecka Joanne K. Rowling Joao Silva Jodi Picoult John Flanagan John Green John Irving John R.R. Tolkien Jonathan Carroll Jonathan Safran Foer Joseph Conrad Joyce Carol Oates Judyta Watoła Juliusz Słowacki Jun'ichirō Tanizaki Karl Ove Knausgård Katarzyna Boni Katarzyna Grochola Katarzyna Michalak Katarzyna Pisarzewska Kawabata Yasunari Kazuo Ishiguro Kelle Hampton Ken Kesey Kornel Makuszyński Krystian Głuszko Kurt Vonnnegut Larry McMurtry Lars Saabye Christensen Lauren DeStefano Lauren Oliver Lew Tołstoj Lisa See Liza Klaussmann Maciej Wasielewski Maciej Wojtyszko Magda Szabo Magdalena Tulli Maggie O'Farrel Majgull Axelsson Małgorzata Gutowska - Adamczyk Małgorzata Musierowicz Małgorzata Niemczyńska Małgorzata Warda Marcin Michalski Marcin Szczygielski Marcin Wroński Marek Harny Marek Hłasko Maria Ulatowska Marika Cobbold Mariusz Szczygieł Mariusz Ziomecki Mark Haddon Marta Kisiel Mathias Malzieu Mats Strandberg Matthew Quick Melchior Wańkowicz Michaił Bułhakow Milan Kundera Mira Michałowska (Maria Zientarowa) Natalia Rolleczek Nicholas Evans Olga Tokarczuk Olgierd Świerzewski Oriana Fallaci Patti Smith Paulina Wilk Paullina Simons Pavol Rankov Pierre Lemaitre Piotr Adamczyk Rafał Kosik Richard Lourie Rosamund Lupton Roy Jacobsen Ryszard Kapuściński Sabina Czupryńska Sara Bergmark Elfgren Sarah Lotz Serhij Żadan Siergiej Łukjanienko Sławomir Mrożek Stanisław Dygat Stanisław Ignacy Witkiewicz Stanisław Lem Sue Monk Kidd Suzanne Collins Sylvia Plath Szczepan Twardoch Tadeusz Konwicki Terry Pratchett Tomasz Lem Tore Renberg Tove Jansson Trygve Gulbranssen Umberto Eco Vanessa Diffenbaugh Virginia C. Andrews Vladimir Nabokov Wiech William Shakespeare William Styron Wioletta Grzegorzewska Wit Szostak Witold Gombrowicz Wladimir Sorokin Wojciech Tochman Zofia Chądzyńska Zofia Lorentz Zofia Posmysz

Popularne posty

O mnie

Moje zdjęcie
Nie lubię kawy na wynos: zawsze się oparzę i obleję. Maniakalnie oglądam "Ranczo" i jeszcze "Brzydulę".Uwielbiam zimę. I wiosnę. I jesień. I deszcz. Lubię ludzi. Kocham zwierzęta. Czytam, więc wmawiam sobie, że myślę.